Pytanie jest ciągle aktualne i nawet
nieco kontrowersyjne. Spór toczy się przecież o miano najwyższej góry na starym
kontynencie. Dzieci uczą się w szkole, że jest nią słynny Mont Blanc (4807 m
n.p.m.). Tymczasem na Kaukazie mamy Elbrus, który mierzy 5642 m n.p.m. Jest najwyższym
szczytem Kaukazu. Ale czy można przyznać mu tytuł najwyższego punktu Europy?
Przewyższa Mont Blanc o 835 metrów.
Przyjrzyjmy się bliżej granicy
między kontynentami. To oczywiście kwestia umowna, Europa i Azja tworzą zwarty
obszar lądowy. Trzeba więc przyjąć jakieś kryteria podziału. Wschodnią granicę
umiejscowiono na Uralu. Jeśliby więc konsekwentnie stosować tę zasadę, to
odcinek południowy również powinien przechodzić przez naturalną, górską zaporę,
czyli pasmo Wielkiego Kaukazu. Tymczasem Międzynarodowa Unia Geograficzna na
odcinku południowym przyjęła inną zasadę. Granicę między kontynentami
wyznaczono na północ od gór, kreśląc linię między Morzem Azowskim i Kaspijskim.
W skutek takiego zabiegu cały Kaukaz leży po stronie azjatyckiej.
Dlaczego właśnie tak? Złośliwi
twierdzą, że zrobiono to by Mont Blanc utrzymał status najwyższego szczytu
Europy.
Gruzja, Cminda Sameba leży na północ od Przełęczy Krzyżowej, a więc w jednym z wariantów, to już Europa. |
Propozycja Międzynarodowej Unii
Geograficznej ma licznych oponentów. Stąd też od dziesięcioleci istnieją alternatywne
koncepcje. I tak granica na odcinku między Morzem Kaspijskim i Morzem Czarnym
przebiega według następujących wariantów:
1.
Pasmem Wielkiego Kaukazu – w ten sposób tylko
mała, północna część Gruzji leżałaby w Europie.
2.
Wzdłuż północnych podnóży Kaukazu – cała Gruzja,
Armenia i Azerbejdżan w Azji.
3.
Wzdłuż południowych podnóży Kaukazu – część
Gruzji w Europie.
4. Obniżeniem tektonicznym między Wielkim i Małym
Kaukazem – wzdłuż rzek Rioni i Mtkwari - połowa Gruzji i Azerbejdżanu w
Europie.
5.
Wzdłuż grzbietu Małego Kaukazu i dalej wzdłuż
rzek Araks i Mtkwari – część Gruzji i Armenii w Europie.
6.
Wzdłuż dawnej południowej granicy ZSRR (z Turcją
i Iranem) - dzisiejsza Gruzja, Armenia i Azerbejdżan w całości byłyby w
Europie!
Gdyby za obowiązujący przyjąć
wariant nr 1, czyli pasmo Wielkiego Kaukazu, to rolę tę spełniałyby nie
najwyższe szczyty, a główne pasmo wododziałowe. Dobrze znają je osoby
odwiedzające Gruzję. Jadąc słynną i
bardzo malowniczą Gruzińską Drogą Wojenną z Tbilisi do Kazbegi przekracza się
Przełęcz Krzyżową, która rozdziela rzeki płynące na południe – tu rozpoczyna
bieg Aragwi, czyli dopływ Mtkwari oraz na północ – źródła rzeki Terek.
Zobacz więcej w artykule: Gdzie leży Gruzja, w Europie czy w Azji?
Zobacz więcej w artykule: Gdzie leży Gruzja, w Europie czy w Azji?
Omówione wyżej kwestie nijak się
mają oczywiście do uwarunkowań kulturowych. W tym zakresie decyzja należy do
społeczeństw tych krajów. I tak, np. rząd Gruzji od czasu rewolucji róż (2003
r.) konsekwentnie powtarza, że Tbilisi jest częścią Europy. We wszystkich
instytucjach państwowych obok flag Gruzji powiewają flagi Unii Europejskiej!
Już nie tylko Armenia, Gruzja i
Azerbejdżan, ale też np. Izrael biorą udział w sportowych rozgrywkach
organizowanych przez federacje europejskie. Jeśli nie geograficznie, to
przynajmniej sportowo, Europa się więc rozszerza.
Armenia, Garni, świątynia w antycznym stylu. |
Istotna jest też historia. Gruzińskie
wybrzeże Morza Czarnego to starożytna Kolchida - cel wyprawy Jazona i
Argonautów (złote runo). Tu ulokowane były greckie kolonie, a wpływy kulturowe
następowały w obydwu kierunkach. Znany wszystkim mit o Prometeuszu wywodzi się
z Kaukazu! Cywilizacja antyczna sięgała aż na terytorium dzisiejszej Armenii. Piękna
świątynia w Garni jest tego widocznym przykładem. Dzisiejszy Azerbejdżan to
starożytna Albania – pod taką nazwą znany był Rzymianom. Armenia jest pierwszego
krajem, który chrześcijaństwo ustanowił religię państwową (już 301 r., czyli
przed Rzymem i wszystkimi innymi państwami świata!). Chwilę później to samo
uczyniła Gruzja. W trzech interesujących nas krajach kwitła kultura. Źródeł
europejskiego renesansu szuka się m.in. w wybitnym dziele gruzińskiego poety
Szoty Rustawelego, a ormiańska architektura miała wpływ chociażby na rozwój
gotyku. W sensie cywilizacyjnym trudno odmówić im prawa do europejskiej
wspólnoty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz